Kwestia, czy ChatGPT lub inne oprogramowanie sztucznej inteligencji mogą być uznane za twórców w myśl prawa autorskiego, jest skomplikowana i zależy od interpretacji przepisów prawnych, które różnią się w zależności od kraju. Obecnie, w większości systemów prawnych na świecie, prawa autorskie przyznawane są ludziom, a nie maszynom czy programom. Zgodnie z tymi systemami, twórcą jest osoba, która stworzyła dane dzieło, co oznacza, że inteligencje sztuczne, takie jak ChatGPT, nie mogą być formalnie uznane za twórców w kontekście prawa autorskiego.
Jest to związane z koncepcją, że twórczość wymaga ludzkiego wkładu, świadomości i intencji, które
są poza zasięgiem maszyn. Dlatego, jeśli dzieło zostanie stworzone przy użyciu AI, to prawa autorskie
są przypisywane osobie, która użyła AI do stworzenia dzieła (na przykład użytkownikowi, który zadał pytanie lub wydał polecenie AI).
Istnieją jednak debaty i dyskusje na temat tego, jak prawa autorskie powinny być dostosowywane
do postępującej technologii i czy przepisy te wymagają zmian, aby lepiej odzwierciedlać współczesne realia twórczości z użyciem AI. Niektóre kraje rozważają lub już wdrożyły przepisy, które mogą uwzględniać specyfikę twórczości z użyciem AI, ale na ogół wciąż pozostaje to obszarem prawnym
w fazie rozwoju i dyskusji.
Debaty i dyskusje na temat dostosowania prawa autorskiego do postępującej technologii koncentrują się na kilku kluczowych kwestiach, takich jak:
- Definicja twórczości i autorstwa: tradycyjnie, prawa autorskie przyznawane są ludziom jako twórcom. Pojawia się pytanie, czy i jak inteligencje sztuczne (AI) mogą być uznane
za „twórców”, biorąc pod uwagę, że mogą tworzyć dzieła literackie, artystyczne czy muzyczne bez bezpośredniego ludzkiego nadzoru,
- Własność praw autorskich w dziełach tworzonych przez AI: Jeśli dzieło zostało wygenerowane przez AI, niejasne jest, kto powinien posiadać prawa autorskie – czy to osoba, która stworzyła
i uruchomiła AI, użytkownik, który podał wskazówki AI, czy może firma będąca właścicielem AI,
- Oryginalność i twórczy wkład: prawa autorskie są zwykle przyznawane dziełom, które są oryginalne i wykazują pewien poziom twórczego wkładu. W przypadku dzieł generowanych przez AI, pojawia się pytanie, czy i w jaki sposób takie dzieła spełniają te kryteria,
- Zmiany w zakresie wyłączności praw: prawa autorskie nadają twórcom pewien poziom kontroli nad tym, jak ich dzieła są wykorzystywane. W kontekście AI, istnieje debata na temat tego, czy i jak powinny być dostosowane te prawa, aby odzwierciedlać nowe sposoby tworzenia
i dystrybucji dzieł,
- Etyczne i gospodarcze implikacje: rozważane są kwestie etyczne i gospodarcze, takie jak wpływ AI na tradycyjne formy twórczości, konkurencja z twórcami ludzkimi, a także sprawiedliwe wynagradzanie twórców i dystrybutorów,
- Zmiany legislacyjne i implementacja: Dyskutuje się o potrzebie zmian w przepisach prawnych, aby lepiej odzwierciedlały technologiczną rzeczywistość, oraz o wyzwaniach związanych z implementacją takich zmian na różnych poziomach prawa – krajowym i międzynarodowym,
- Zagadnienia związane z ochroną danych i prywatnością: ponieważ AI często wykorzystuje ogromne ilości danych do uczenia się i tworzenia, pojawiają się również pytania dotyczące ochrony danych i prywatności w kontekście generowania dzieł.
W marcu 2023 roku Urząd Praw Autorskich Stanów Zjednoczonych ogłosił, że dzieła stworzone przy pomocy sztucznej inteligencji (AI) mogą być przedmiotem ochrony praw autorskich, pod warunkiem, że praca obejmuje wystarczający ludzki wkład autorski. Zgodnie z tymi wytycznymi, dzieła stworzone przez AI bez ludzkiej interwencji lub zaangażowania nadal nie mogą być chronione prawem autorskim, ponieważ nie spełniają wymogu ludzkiego autorstwa. Przykładowo, gdy program AI tworzy złożone dzieło pisemne, wizualne lub muzyczne w odpowiedzi na polecenie człowieka, tradycyjne elementy autorstwa są określane i wykonane przez technologię, a nie użytkownika, co oznacza, że powstałe dzieło nie jest chronione prawem autorskim. Z drugiej strony, praca zawierająca materiał wygenerowany przez AI może być chroniona prawem autorskim, jeśli istnieje w niej wystarczający ludzki wkład autorski, na przykład gdy człowiek wybiera lub układa materiał wygenerowany przez AI w kreatywny sposób lub modyfikuje materiał pierwotnie wygenerowany przez technologię AI. Ostatecznie, ochrona praw autorskich będzie zależeć od tego, czy wkład AI jest „wynikiem mechanicznej reprodukcji”
czy odzwierciedla „własną mentalną koncepcję” autora. Urząd Praw Autorskich stwierdził również, że może wydać dodatkowe wytyczne w przyszłości dotyczące rejestracji prac wyprodukowanych przez tę technologię i zamierza opublikować w tym roku zapytanie o opinię publiczną na temat dodatkowych tematów prawnych i politycznych związanych z AI. Kroki te wskazują na zamiar Urzędu Praw Autorskich, aby pozostać zaangażowanym w ewoluujący krajobraz prawny technologii AI i jej implikacji dla prawa autorskiego, wskazują też, że nadchodzi okres gdy państwa zaczną obejmować systemem prawnym również dzieła powstałe przy udziale AI.
Przedstawione debaty oraz kazus USA, odzwierciedlają potrzebę zrównoważenia innowacji technologicznych z ochroną praw twórców, jednocześnie uwzględniając rosnącą rolę AI w różnych formach twórczości. Przyszłe regulacje będą musiały znaleźć równowagę między promowaniem innowacji a zapewnieniem, że twórcy (ludzie i potencjalnie AI) są sprawiedliwie wynagradzani i chronieni.